Skrwa: Sikórz – Cierszewo

Skrwa od Sikorza do Cierszewa, to piękny około 15 km odcinek rzeki, płynący przez liczne obszary chronione. Płyniemy tutaj przez obszar Brudzeńskiego Parku Krajobrazowego, Rezerwat Sikórz i Obszar Natura 2000.

Samochód możemy pozostawić na dużym parkingu przy kościele i po około 200 metrach dojść do mostku, przy którym znajduje się wygodne zejście do rzeki.

Początkowy odcinek jest nieco wymagający, ponieważ mamy sporo zwałek i nisko powalonych drzew (przez co nie nadaje się do bikeraftingu). Występuje tutaj również dosyć żwawy nurt.

Po kilku kilometrach spływu usłyszałem dźwięki afrykańskich djembe, bardzo bliskiego mi instrumentu. Z każdym kilometrem dźwięki stawały się coraz głośniejsze i już prawie wibrowało całe moje ciało. Ktoś gra rytm serca. Ze sceny, której nie widzę, dobiega głos – dobrze go znam. To Jurek Słomiński – Słoma, legenda bębniarstwa w Polsce. Postać niezwykła, a przy tym bardzo skromna.

Ale, czy to możliwe? Tak, to na pewno Jurek! Okazuje się, że trafiam na festiwal „Wibracje”, który zamykany jest właśnie występem Słomy. Skrwa w tym miejscu rozdziela się i małym strumyczkiem dopływam prawie pod samą scenę. Z packraftem w ręku wyglądam trochę dziwnie, ale czuję tą samą fascynację, co wszyscy uczestnicy festiwalu. Zamawiam yerbę z przekąską i mam dwugodzinną, niezwykłą przerwę w spływie. Udaje się tez pograć na bębnach i handpanie. I tak spotkały się dwie największe życiowe pasje – packrafting i bębny.

Żegnam się z festiwalem przy młynie w Radotkach, gdzie rzeka bardzo zwalnia. Teoretycznie przy młynie jest przenoska, ale udało mi się zejść po kamiennym wodospadzie, ponieważ nie przelewała się przez niego woda.

Spływ zakończyłem w Cierszewie na piaszczystej plaży, z miejscem na ognisko. Teren jest ogrodzony, ale pytałem osoby obsługującej kajaki i powiedziała, że można bez problemu z niego skorzystać. Powrót to około 10km przez wąwóz, pola, czerwony szlak pieszy i ścieżkę rowerową (kawałek szlaku biegnie niestety wzdłuż drogi, ale można go ominąć).

Bardzo polecam Skrwę i opisywany odcinek. Warto go jednak spłynąć po okresie wakacyjnym, gdyż obecnie jest tam organizowanych dosyć dużo spływów. Mapa spływu:





Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *