05 – Jaki kolor packrafta wybrać i dlaczego zielony?

Cześć! Witaj w kolejnym odcinku podcastu „Packrafting i Bikerafting – tam gdzie kończy się ląd”.

Po ostatnich odcinkach technicznych, chciałbym dzisiaj poruszyć nieco luźniejszy temat, a mianowicie porozmawiać o kolorach packraftów.

Jednak wcześniej chciałbym opowiedzieć Ci krótką historię.

Od kiedy zacząłem pływać na kajakach, a później na packraftach, od wtedy też zawsze zachwycałem się zimorodkami. Ich niebiesko turkusowe ubarwienie przyciąga wielu fotografów, a przeciętna osoba, która nie pływa na packrafcie lub kajaku może nie spotkać tego ptaka przez całe życie. Kolorowe zimorodki wyglądają tak egzotyczne, że dzieci potrafią pomylić je z papugami i niektórym trudno wręcz uwierzyć, że taki ptak żyje w Polsce.  

Kiedy zaczynasz pływać packraftem i zachowujesz ciszę na czystych rzekach, bo takie rzeki lubią zimorodki, możesz je spotkać nawet kilka razy podczas jednego spływu. Są to zwierzęta terytorialne, które bytują na około 3 kilometrowym odcinku rzeki. O bytowaniu zimorodków w danym miejscu, dowiesz się również z norek w kształcie gruszki, które najczęściej występują w skarpach przy rzece.

Zimorodki jako drapieżniki mają wyjątkowo dobry wzrok. Kiedy zbliżysz się do nich na odległość około 50 metrów uciekają, najczęściej wzdłuż odcinka rzeki, dzięki czemu za chwilę spotkamy je najprawdopodobniej ponownie.

Kiedy kilka lat temu, kiedy płynąłem na packrafcie wypożyczonym do testów, stało się coś dziwnego. Podpłynąłem do zimorodka na odległość około 2 metrów, a ten nie uciekł. Pomyślałem wtedy, że ptak ten musi być chory lub bardzo stary. Potem sytuacja z zimorodkiem powtórzyła się i zacząłem zastanawiać się czy nie ma to związku z zielonym packraftem, którym wtedy pływałem. Jednak wtedy byłem przekonany, że zwierzęta nie widzą dobrze kolorów.

Zacząłem to dokładnie sprawdzać i okazało się, że ptaki, a szczególnie zimorodki, bardzo dobrze rozróżniają barwy. Dodatkowo nawet zwierzęta, które nie dostrzegają dobrze kolorów, widzą ich intensywność i kolory typu niebieski, żółty lub czerwony w dużych ilościach nie są dla nich naturalne.

Ostatnio płynąc z kolegą na zielonych packraftach, również doświadczyliśmy zimorodka na wyciągnięcie ręki i to przy dwóch jednostkach. Z taką sytuacją na czerwonym czy żółtym packrafcie nie spotkałem się nigdy wcześniej w ciągu kilkuset spływów.

Możliwość obserwacji zwierząt z bliższej odległości jest jedną z głównych przyczyn, dla której zdecydowałem się na zielony kolor w swoim packrafcie.

Właśnie w dzisiejszym podcaście chciałem opowiedzieć Ci o tym, dlaczego warto posiadać zielonego packrafta mieszkając i pływając głównie po rzekach i jeziorach w Polsce.

Zacznijmy jednak od drugiej strony. Kiedy kolorowy packraft będzie wskazany?

Wtedy kiedy zamierzamy pływać wyłącznie po białej wodzie i obawiamy się rozłączenia z naszą jednostką. Łatwiej znaleźć kolorowego packrafta w dole rzeki niż packrafta w kolorze zielonym.

Kolorowego packrafta będzie również łatwiej zauważyć dla innych większych jednostek np. barek towarowych.  Jednak packraft nie jest stworzony do pływania po rzekach, na których pływają duże jednostki, a jeżeli zdarzy nam się płynąć w towarzystwie większych statków, możemy wyróżnić się za pomocą np. jaskrawej kamizelki asekuracyjnej.

W Polsce kolorowe packrafty wybierane są również przez pewien mit, który jest trochę zafałszowanym obrazem packraftingu.  Kiedy wpiszemy w wyszukiwarkę słowo związane z packraftingiem, obrazy i wideo w dużym procencie zdominuje packrafting górski.

To bardzo mylny obraz tej aktywności, szczególnie w Polsce. Ponieważ packrafting górski to zaledwie 1-2% spływów. Większość z nas pływa przygodowo, po rzekach nizinnych i jeziorach.

Warto przypomnieć, że w Polsce mamy około 10 tysięcy jezior i rzek.

Ile jest trudniejszych odcinków górskich?  Można policzyć je na palcach jednej ręki i to przy wysokim stanie wody. Zresztą packrafting w swoim założeniu miał pomagać w docieraniu do niedostępnych miejsc. Dopiero później zaczął być adoptowany do spływów typowo górskich.

Oczywiście każdy może pływać jak chce i na czym chce, jednak ten mylny obraz packraftingu dla początkujących wprowadza trochę  zamieszania. Część osób boi się packraftingu, ponieważ zdjęcie osoby w packrafcie, która wykonuje dropa z kilkumetrowego wodospadu budzi skojarzenia: „fajnie, ale to nie dla mnie”.  

Fałszywy obraz packraftingu, który nieco odstrasza początkujących dopełnia tzw. „kogutowanie”, które wynika z większej popularności relacji ze spływów koncentrujących się na ilości przepłyniętych kilometrów, trudnych sytuacjach czy pływaniu w bardzo dalekich miejscach.

Artykuły i posty z dreszczykiem emocji, budzą większe zainteresowanie niż relacja ze spływu łatwą rzeką. Jednak połączenie tego typu przekazu ze stwierdzeniem, że tylko to stanowi prawdziwą przygodę i wyprawę, może nieco zbić chęć na packraftingu u osób początkujących, którym wydaje się że packrafting to trudna aktywność, dostępna dla zaawansowanych kajakarzy.

Mam jednak dla Ciebie bardzo dobrą wiadomość. Ponieważ packrafting to bardzo młody sport, każdy jest w nim początkującym i cały czas odkrywamy w nim nowe rzeczy.

Packrafting nie jest elitarnym sportem dla wybranych tylko jest również dla Ciebie bez względu na poziom trudności jaki chcesz sobie dostarczyć.  Możesz pływać po małym jeziorze za Twoim domem, albo wybrać rzekę tzw. „piątkę”, czyli górską rzekę z bardzo wysokim poziomem trudności.

Możesz przepłynąć 1km, a później przez pięć godzin leżeć w hamaku. Moje dzieci pływały na packafcie mając 4 lata i mam nadzieję, że sam będę uprawiał packrafting, kiedy dobiję do setki. 

Nawet na bardzo łatwym spływie stajesz się kajakarzem, packraftowcem,  zdobywcą i odkrywcą. Packrafting jest dosłownie dla każdego, a jeżeli ktoś twierdzi inaczej lub nie odczuwa przyjemności z pływania np. po jeziorze lub zdobywania drugi raz tej samej rzeki, to jest to sprawa tej osoby.

Po tym krótkim wstępie i wytłumaczeniu, że packrafting jest dla każdego, a spływy górskie stanowią tylko mały procent tej aktywności, możemy powrócić do dzisiejszego tematu i przedstawieniu argumentów przemawiających za wyborem zielonego koloru packrafta.

Tak jak wspomniałem wcześniej –  zielony packraft blenduje się z otoczeniem leśnym, co zmniejsza szanse na przestraszenie zwierząt. Przykładowo ptaki posiadają dobrze rozwinięte widzenie wielobarwne, widząc wiele kolorów. Wilki, dziki, sarny i większość innych zwierząt leśnych w Polsce mają ograniczone widzenie kolorów, zazwyczaj widząc głównie odcienie szarości i niebieski.

 Jednak ich widzenie w odcieniach szarości jest zwykle bardzo wrażliwe, co pomaga im w orientacji w lesie i w wykrywaniu zagrożeń, dlatego nawet słabo widoczna czerwień, może być dla tych zwierząt drażliwa. Warto również wspomnieć, że owady nie lubią zielonego, natomiast przyciąga je kolor czerwony.

Kolejna zaleta zielonego packrafta, to znacznie łatwiejsza możliwość ukrycia się przed ludzkim wzrokiem podczas dzikiego biwakowania np. w lesie czy na wyspie. Taka jednostka, zmniejsza również ryzyko przyciągnięcia uwagi osób poszukujących okazji do kradzieży.

Badania psychologiczne wykazują, że zieleń jest kolorem kojarzonym z harmonią, równowagą i spokojem, co może sprzyjać redukcji stresu i poprawie nastroju, dodatkowo zielony packraft stwarza przyjemne tło dla obserwacji przyrody.

Kolejną zaletą zielonego packrafta jest fakt, że jednostki w kolorach np. czerwonej lub żółtej są bardziej podatne na odbarwienia, co prowadzi do szybszego utraty intensywności koloru. Jaskrawe kolory mogą być również wymagające w kwestii konserwacji, gdyż plamy i zabrudzenia są bardziej widoczne niż na ciemnych packraftach.

Zielony packraft ma również zalety w fotografii. Jako kolor o umiarkowanej jasności może zmniejszać odbicia słońca, co minimalizuje efekt prześwietlenia. Zielony wpływa również pozytywnie na estetykę zdjęć i filmów z podróży, gdyż nie staje się kolorem dominującym na leśnym tle. Wyjątkiem może być sytuacja w której rzeczywiście packrafta chcemy pokazać jako główny obiekt.

Kilka słów podsumowania: Kolorowe packrafty mogą lepiej sprawdzić się na białej wodzie i trudnych spływach. Ale nawet wtedy możemy wyróżnić się, poprzez założenie jaskrawej kamizelki asekuracyjnej, czy odpowiedniego kombinezonu.

Natomiast zielone packraft znacznie lepiej wpasowują się w przyrodę, przez co nie są drażliwe dla zwierząt i umożliwiają lepszą ich obserwację. Dzięki zielonym packrafom możemy zachować dyskrecję podczas np. leśnych biwaków. Dlatego jeżeli nastawiasz się na obserwację przyrody i leśne przygody polecam packrafta w kolorze zielonym.

Na koniec tego podacstu chciałbym wszystkim przypomnieć, że mamy wiosnę i jest to jeden z najlepszych okresów do pływania na packrafcie.

Po pierwsze mamy jeszcze wysoki stan wody, czyli nawet te mniejsze rzeki nadal są dostępne i nie są porośnięte roślinnością, która przeszkadza nam w spływie.

W lesie nie mamy jeszcze praktycznie komarów i one nie przeszkadzają nam w spływach i w trekkingu powrotnym.

Na szlakach kajakowych, co prawda odbywają się już pierwsze spływy, ale są one bardzo nieliczne i w małych grupach, przez co nikt nie będzie Ci przeszkadzał.

Kolejnym argumentem za tym, że warto wybrać się właśnie teraz nad rzekę jest fakt, że wszystko zaczyna kwitnąć.

Dlatego jeżeli jeszcze nie zacząłeś sezonu packraftowego, a wielu z nas pływa przez cały rok, zachęcam Cię, abyś zrobił to właśnie teraz.

Dziękuję za uwagę i do zobaczenia na szlaku- cześć!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *