Swój spływ planowałem od Leśna, aby z Młosiny wpłynąć do Zbrzycy (dopływ Brdy). Jednak na miejscu dowiedziałem się, że najciekawszy odcinek Zbrzycy, rozpoczyna się w miejscowości Parzyn, a sama Młosina na początku płynie w otoczeniu pól uprawnych i łąk. Pozostaje mi wybrać tylko jedną rzekę, albo zrobić 1,8km przenoskę i zobaczyć obie rzeki w najciekawszych leśnych fragmentach. Z packraftem w plecaku decyzja może być tylko jedna – zobaczę Zbrzycę i Młosinę :). Spływ rozpoczynam w Parzynie, gdzie znajduje się wygodny parking i przygotowane miejsce do slipowania kajaków. Zbrzyca skrada serce już od samego początku. Wąska, leśna i czysta rzeka, przepływa przez bajkowe tereny. W korycie leży trochę powalonych drzew i mamy jedną stała przenoskę przy młynie, która jest dobrze przygotowana i oznaczona. Ze Zbrzycy przenoszę się na Młosinę, która nie ma żadnych utrudnień. Spływ kończę w miejscowości Kaszuba, przy młynie, gdzie znajdują się wiaty kajakowe i parking. Do miejsca rozpoczęcia spływu wracam leśną ścieżką rowerową. Zarówno spływ, jak i trekking powrotny, przebiega w Zaborskim Parku Krajobrazowym.