Projekt #200rzek spowodował, że odwiedzam również szlaki kajakowe, które są mało znane. Dzięki temu trafiłem na dwie prawdziwe perełki: rzekę Czernicę i jej dopływ Białą. Spływ rozpocząłem w Międzyborzu. Mamy tutaj przystań kajakową, wiaty, miejsce na ognisko, małą piaszczystą plażę, boisko do siatkówki plażowej, czystą toaletę i mały parking.
Powiedziano mi również, że ze względu na niski stan wody, Białą nie da się spływać. Jednak jak się okazało, zanurzenie packrafta, w porównaniu z kajakiem, jest na tyle małe, że ani razu nie musiałem ciągnąć packrafta. Niski stan wody, pozwolił również na przepłynięcie pod mostkami i kładkami, które przy wyższym stanie musiałbym obejść.
Zarówno rzeka Biała, jak i Czernica, zachwycają meandrami i otaczającą dziką przyrodą. Chociaż trzeba przyznać, że Biała jest dosyć uciążliwą rzeką (ale łatwą technicznie), i przy jej ujściu zwalone drzewa leżą dosłownie co 20 metrów.
Po ujściu Białej do Czernicy, woda znacznie się pogłębia, zwałek jest mniej, przez co możemy płynąć szybciej. Po minięciu Dzikowa, popłynąłem trochę dalej do Przyrzecza. Tutaj znajduje się jaz i przenoska, na której zdecydowałem się na zakończenie spływu.
Idąc 100 metrów w górę rzeki, po jej wschodniej stronie, mamy kolejne miejsce biwakowe z toaletą. Dukty leśne, które otaczają rzeki, pozwalają na powrót na miejsce spływu wieloma ścieżkami. Ja zdecydowałem się na wschodnią stronę, ponieważ chciałem zobaczyć jak wygląda rzeka Czernica, trochę powyżej miejsca, gdzie spotyka się z Białą.
Na tak małym terenie, przy Czernicy trafiłem na trzecie, pięknie zagospodarowane pole biwakowe przy lesie (toaleta, wiaty, miejsce na ognisko, ogromna zielona łąka). Sama rzeka również wygląda tutaj bajkowo. Jest wąska, ale czysta i naturalnie meandruje wśród łąk i lasów. Przy kolejnym wyjeździe, to będzie świetne miejsce na biwak, ponieważ na pewno wrócę w tą okolicę. Piękny, dziki packraftowy teren. Polecam!
Mapa szlaku: