Rzeka Tywa, ze względu na swoją trudność i ilość zwałek, nazywana jest gryfińskim Kongo. Jeden z trudniejszych odcinków, przedstawiony na filmie, rozpoczyna się przy Starym Młynie nad Tywą, który obecnie pełnie rolę agroturystyki i łowiska. Spływ prowadzi przez rezerwat Wysoka Skarpa, przynajmniej takie oznaczenie mam na mapie. Miejscowi twierdzą, że tam nie ma rezerwatu :). Zakończenie spływu w okolicach Wirówka. Działalność bobrów widać tutaj co 15 metrów. Do tego mamy sporo bagnistych brzegów, co sprawia, że rzeka jest naprawdę wymagająca i polecam ją dla osób, które lubią duże wyzwania. Znacznie łatwiejszy odcinek Tywy rozpoczyna się w Borzymiu i prowadzi do Starego Młyna.