Spływ rzeką Wel przez Rezerwat Piekiełko – packrafting. Górski fragment rzeki i pstrągi na północy Polski!

Rozpoczęcie spływu w miejscowości Kurojady. Wygodne zejście do wody znajduje się za mostem, po lewej stronie rzeki.

Spokojny spływ do miejscowości Chełsty. Tutaj dobrze oznaczona przenoska prawą stroną rzeki przy młynie, chociaż uskok wydaje się spływalny.

Rozpoczyna się szybki górski odcinek rzeki, na którym można złowić pstrąga! To dopiero przedsmak tego, co czeka nas kilka kilometrów dalej w Rezerwacie Piekiełko.

Czerwona tablica oznaczająca początek rezerwatu to znak, że musimy się mocno skoncentrować. Bystrza przypominają te z Dunajca, ale tutaj mamy dodatkowe przeszkody w postaci powalonych drzew. Odcinek z bardzo szybkim nurtem jest naprawdę spory i dostarcza dużo radości i adrenaliny.

Zakończenie spływu zaraz za rezerwatem, po prawej stronie, przed mostem. Mamy tutaj wygodne wyjście z wody, łąkę i miejsce na ognisko.

W trakcie powrotu, możemy jeszcze wejść do rezerwatu Piekiełko i z przygotowanych platform podziwiać prędkość i trudności rzeki Wel, które występują na tym odcinku. Powrót do Chełst drogą leśną i stąd czerwonym szlakiem do miejscowości Kurojady. Szlak biegnie blisko rzeki i co jakiś czas możemy spoglądać na rzekę Wel.

Spływ ze względu na przeszkody w „Piekiełku”, nie nadaje się do bikeraftingu. Raczej nie polecam go osobom początkującym, gdyż napłynięcie na drzewo, z dużą prędkością, może być niebezpieczne.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *