Pierwszy raz zrobiliśmy pełną pętlę packraftową. Rozpoczynając spływ z przystani Piła Młyn wróciliśmy rzeką do przystani Piła Młyn.
Na początku spłynęliśmy bardzo łatwym odcinkiem Brdy. Później przenoska ze stromym podejściem na rzekę Kamionkę.
Stąd udało nam się pokonać jedynie kilometr pod prąd, ponieważ okazało się, że Kamionka ma całkiem żwawy nurt, a do tego wiał mocny przeciwny wiatr. Dosyć długa przenoska na Jezioro Środkowe z nowym patentem niesienia packrafta na packrafcie (całkiem wygodnym).
Kolejna krótsza przenoska na Jezioro Szpitalne. Tutaj wiatr, który hamował nas na Kamionce wiał mocno w plecy, więc pomimo lekkiego deszczu płynęło się całkiem przyjemnie.
Z jeziora Szpitalnego ponownie weszliśmy na Brdę i dopłynęliśmy do miejsca, gdzie rano rozpoczynaliśmy spływ. Pływając na cięższych jednostkach, nawet nie pomyślałbym o takim szlaku, jednak z packraftem wszystko jest możliwe!
Mapa naszej przygody: