Marycha, to rzeka absolutnie zjawiskowa. Dzika, pusta, bardzo czysta, gdzie przyroda rządzi się swoimi prawami, dzięki objęciu tego obszaru rezerwatem. Rzadko zdarza się tak, że na rzece nie spotkałem ani jednego śladu zostawionego przez człowieka. Tutaj tak jest. Spływ Marychą to medytacja, którą warto przeżyć wcześniej rano, kiedy na rzece nie ma jeszcze spływów komercyjnych (trudno oddać piękno terenu przez sportową kamerę).
Spływ można kontynuować dalej do miejscowości Stanowisko, gdzie trzeba uważać, aby wysiąść w odpowiednim momencie i nie przekroczyć granicy z Białorusią.
Powrót na miejsce startu przez las pełen jagód i grzybów.
BARDZO polecam spływ Marychą. U mnie trafia do top 3 polskich rzek.