Z wypraw packraftowych można przywieźć różne skarby. Wracając plażą bałtycką znalazłem już kilka pokaźnych bursztynów. W sezonie grzybowym spływ Korytnicą i trekking powrotny przez las, pozwala na dotarcie do niedostępnych miejsc, które prawdziwkami czy podgrzybkami mogą nas obdarować na cały rok.
Jednak największe skarby w postaci czystego złota, znajdują się w rzekach górskich. Przykładem niech będzie Biała Głuchołaska, w okolicach której występują setki kilometrów nieczynnych sztolni. Zabierając na spływ miskę do płukania złota, czy bardziej profesjonalną płucznię, można przy okazji znaleźć złoto, którego czystość to blisko dziewięćdziesiąt procent.